Finansowanie oświaty przez samorządy jest piekielnie trudne
Adam Ciszkowski, burmistrz gminy Halinowa. Fot. Biznes Alert
 Adam Ciszkowski, burmistrz gminy Halinowa, wyjaśnia, że różnice w funkcjonowaniu gmin z punktu widzenia samorządów lokalnych, a nie wielkomiejskich. – To jest zupełnie inna rzeczywistość. Kompletnie inny świat. […] Problem finansowania oświaty z perspektywy samorządu lokalnego jest piekielnie trudny – wyjaśnia.
 REKLAMA
  
	Gościem Studia Biznes Alert był Adam Ciszkowski, burmistrz gminy Halinowa. Przedstawiał wyzwania związane z finansowaniem, stojące przed samorządami mniejszych gmin.
 
 
  
Gość Biznes Alert zauważa, że problem finansowania oświaty z punktu widzenia małego samorządu jest „piekielnie trudny”. Małe gminy czy powiaty zupełnie sobie z tym nie radzą. Odnosi się również do subwencji oświatowej, która powinna pokrywać 100 procent wydatków, a minimum pełne koszty pensji nauczycieli. Tak się jednak nie dzieje.
Biznes Alert
  Nie przypadkiem w Polsce mówi się, że wybory wygrywa się w Końskich, a nie w Warszawie. Zgadzam się z nim, prawdziwa Polska to Polska lokalna – mówi Adam Ciszkowski
podkreślając rolę mniejszych gmin w Polsce.
Tylko 6 kilometrów, a różnica kolosalna
Do granicy z Warszawą mamy sześć kilometrów, ale mimo wszystko bardzo się różnimy. […] To jest zupełnie inna rzeczywistość, kompletnie inny świat – dodaje.
Rząd chwali się, że dał nauczycielom podwyżki. My dostaliśmy na nie subwencję w wysokości 400 tysięcy złotych. Natomiast koszt podwyżki dla gminy Halinów to milion osiemset tysięcy złotych. Resztę pieniędzy musimy po prostu wygospodarować, albo się zadłużyć – wyjaśnia burmistrz gminy Halinowa.
Biznes Alert
PRZECZYTAJ JESZCZE
   
  NOCLEGI
									NOCLEGI
								 ROZKŁADY
									ROZKŁADY
								






